Zanim wypłynąłem na szerokie wody, musiałem nauczyć się podstaw. Zalew w Cedzynie był najbliższym miejscem, gdzie mogłem zacząć swoją żeglarską przygodę, którą kontynuuję do dziś. Potem przyszedł czas na Mazury, Bałtyk i Morze Śródziemne, ale zawsze pamiętam, że zaczynałem tutaj, na najprawdziwszym śródlądziu. Warto wiedzieć, że Cedzyna wychowała szerokie grono żeglarzy, którzy potem zdobywali morza i oceany całego świata.
Żeglarstwo to niezwykle skuteczny sposób na wychowanie młodych ludzi, dlatego do dziś jako instruktor żeglarstwa siadam z młodzieżą na łódkę i przekazuję wiedzę o tym pięknym sporcie, a także o żeglarskim stylu życia, w którym ważna jest solidność, ciężka praca, uznanie wyższości sił natury nad człowiekiem, ale też poczucie prawdziwej wolności.
Od niedawna z Cedzyną łączą mnie więzi rodzinne – stąd pochodzi moja synowa.